piątek, 29 czerwca 2012

Świadectwa z IV edycji warsztatów - 9.06 (Trzebnica), 16.06 (Wrocław)

Poniżej świadectwa uczestniczek warsztatów - dziękuję Wam za to, że moja misja może być pokorną służbą, podczas której nabieram coraz więcej wiary w piękno małżeńskiego powołania.


***
"Warsztaty przede wszystkim uświadomiły mi, że mój mąż wcale nie miał ze mną łatwo, że wcale nie jestem taką „idealną” żoną, jak to sobie wyobrażałam. Zobaczyłam mojego męża w innym świetle, uświadomiłam sobie jak bardzo on się stara, abym była szczęśliwa. Ważne było dla mnie rozplanowanie czasu oraz docenianie męża i nie podkopywanie jego autorytetu". (Karolina)


***


"(...)Ważne było dla mnie stwierdzenie, że mojej tożsamości i wartości nie określi żaden człowiek, gdyż może to zrobić tylko Stwórca. To zdejmuje jakiś ciężar z mojego męża, którego obarczałam oczekiwaniami niemożliwymi do spełnienia. Dzięki warsztatom zaczynam nabierać właściwego spojrzenia na mojego męża, zamiast patrzeć przez pryzmat przede wszystkim wad czy niepowodzeń. Nabrałam też motywacji do tego, by działać, zamiast użalać się nad sobą. Cenne dla mnie było również poruszenie tematu trudnych relacji z ludźmi i radzenia sobie z nimi. Dziękuję za te warsztaty i polecam je wszystkim żonom, niezależnie od wieku czy stażu małżeńskiego". (Marysia)



***

"(...) Mimo iż jestem mężatką od 12 lat i moje małżeństwo jest w pewien sposób ukształtowane, to na pewno muszę wiele w nim zmienić. Warsztaty uświadomiły mi, że małżeństwo to przecież sakrament i wymaga należytej pielęgnacji. Bardzo ważny był dla mnie blok poświęcony mężowi. Zrozumiałam, że nie zawsze postępowałam tak jak powinnam. Nie okazywałam szacunku, podziwu i nie chciałam być uległa wobec własnego męża. Na pewno nie jest to łatwe zadanie, ale z Bożą pomocą możliwe. Warsztaty polecam każdej kobiecie, która pragnie być spełnioną w swoim małżeństwie". (Agnieszka)


***


"Warsztaty były dla mnie bardzo inspirującym i pozytywnym doświadczeniem, szczególnie ważne dla mnie była część poświęcona priorytetom- dotarło do mnie, że mój mąż ma być na pierwszym miejscu z ludzi w praktyce, czyli zwykłej codzienności a nie tylko w teorii. Ważne było dla mnie usłyszeć, że Bóg chce mojej aktywności a nie bierności w małżeństwie, i że ode mnie naprawdę zależy jakość naszego małżeństwa. Warsztaty zachęciły mnie do twórczego podejścia do naszej relacji, po nich bardziej zwracam uwagę co i w jaki sposób komunikuję mężowi". (Aga, l. 26)


***

"Taka forma warsztatów bardzo mi odpowiada, tempo było świetne i nie były to wykłady wzniosłe i kolorowe, takie „amerykańskie” (...) Przede wszystkim zwróciłam uwagę na reagowanie na Męża, aby Go jeszcze bardziej chwalić i doceniać. (...) Ważne jest, aby szukać rad i nie dopuścić do rozpadu miłości małżeńskiej". (Alicja)

***

"Warsztaty bardzo mi się podobały, cenne było to, że wszystkie przekazywane treści zobrazowane były przykładami. Szczególnie ważne były informacje dotyczące okazywanie szacunku mężowi oraz sposobu na teściową. Największe jednak wrażenie zrobiła na mnie Pani Ilona, od której bił blask, radość i szczęście, co nadawało warsztatom wiarygodności, że skoro prowadząca jest tak spełnioną żoną, to każda z nas także może taką być" (Monika)

***

"Był to bardzo cenny, bogaty w treści czas. Uzmysłowiłam sobie jak bardzo ważne jest rozpoczęcie przemiany małżeństwa od przemiany samej siebie. Pomocne okazały się dla mnie praktyczne wskazówki odnośnie organizacji własnego czasu, a także karty ćwiczeń. Już widzę pierwsze owoce tych warsztatów i wierzę, że Pan Bóg będzie mnie inspirował do dalszych przemian". (Dagmara)

***

Warsztaty " Żona spełniona" uświadomiły mi, że ze swoimi problemami nie jestem sama. Jest wiele kobiet, które podobnie jak ja borykają się z problemami codzienności pożycia małżeńskiego. (...) Pragnę tak zaufać Panu Bogu, i wypełniać jego wolę w stosunku do mojej osoby, jak to powinna robić żona spełniona. Każdy z bloków przerabianych na warsztatach wlał w moje serce głęboką refleksję i obudził sumienie, by zacząć działać, przemieniać codzienność, nie poddawać się i wierzyć. Pragnę być godnym dzieckiem Pana Boga i być dumna z faktu podobnie jak Siostra Faustyna, że płynie we mnie królewska krew. Pragnę przemieniać siebie, by prowadzić siebie w prawdzie i w akcie przebaczenia do świętości, pragnę szczęścia dla mojego męża i moich dzieci. (Kasia) 


***


"Uważam treści wykładów za bardzo pomocne. To dla mnie potwierdzenie, że idziemy z mężem dobrą drogą. Mogę potwierdzić, że zasady, o których mówi Ilonka, pomagają budować dobrą i satysfakcjonującą relację z mężem". (Emilia)


***


"Istotnym było dla mnie usystematyzowanie wiedzy na temat małżeństwa i potrzeb mojego męża. Większość rzeczy, jeżeli nie wszystko, wiedziałam wcześniej, ale potrzebowałam jakiegoś poukładania, oraz, co ważniejsze, zachęty, żeby to co wiem teoretycznie przełożyć też na praktykę. Najważniejszym było dla mnie jednak świadectwo, że jednak można stworzyć szczęśliwą, harmonijną, chrześcijańską rodzinę". (Ola)


***


"Cieszę się, ze było mi dane być na warsztatach. Dostałam je w prezencie urodzinowym od męża. Dziś uśmiecham się do siebie i myślę, że mój mąż chyba bardziej zrobił prezent sobie niż mnie. Warsztaty stały się dla mnie bodźcem do działania i pracy nad sobą i własnym małżeństwem. Najbardziej ważne były dla mnie treści o podziwianiu męża oraz o ustaleniu priorytetów. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, jakie to ważne nie tylko dla mnie, ale dla całej mojej rodziny. Nigdy wcześniej tez nie planowałam w ten sposób mojego tygodnia. Teraz mój plan ma wreszcie „ ręce i nogi". (Anna)


***

"Od dawna potrzebowalam takiego spotkania. Treści o których była mowa nie były dla mnie raczej niczym nowym ALE w zabieganiu dni powszednich, oddaleniu od inspirującego przeżywania wiary, było mi już bardzo ciężko. Dziękuję Panu Bogu że posyla na nasze drogi takich ludzi jak Wy. Jesteście dla mnie Jego odpowiedzią na palące mnie pragnienie przemiany. A u mnie obecnie trwa przebudzenie. Dziękuję!!!" (Magda D.)

***

"Warsztaty były dla mnie niezwykłą inspiracją do działania. Głównie przez świadectwo życia Prowadzącej: życia zakorzenionego w Bogu, życia Słowem Bożym. Taka autentyczna i spójna postawa wzbudziła we mnie ponownie pragnienie oddania swojego życia i małżeństwa Bogu. Bardzo inspirujące były wszystkie treści warsztatów, choć np. te dotyczące uległości trudno mi na dzień dzisiejszy przyjąć i zastosować w życiu. Szczególnie cenny dla mnie był blok poświęcony priorytetom i reakcjom na zranienia. Do tej pory skupiałam się w życiu na tym co pilne, a to co "niepilne, lecz ważne" zawsze spychałam na dalszy plan. Zobaczyłam też i zweryfikowałam swoją postawę wobec mojego męża i zapragnęłam być dla Niego kochającą żoną, a swoje małżeństwo wynieść znów na drugie miejsce w swoim życiu. To był bardzo błogosławiony czas!:)" (Gosia K.)


***


"Warsztaty były bardzo bogate w treści. Najważniejsze dla mnie było jednak odkrycie, że tak wiele zależy ode mnie: od moich chęci, zapału i wysiłku włożonego w pracę nad sobą. Teraz czas abym postanowienia zaczęła wprowadzać w życie. Część z nich przyszła z łatwością, inne nieco mozolnie, ale ufam, że z pomocą Bożą wszystko jest możliwe! Po warsztatach jestem przekonana, że jeśli ja się zmienię, to moje małżeństwo tylko na tym zyska. Dodatkowym atutem są skrypty, które otrzymałyśmy. Nie musiałam zajmować się notowaniem wszystkiego, a w domu mam do czego wracać. Świetny warsztat, polecam serdecznie!!!" (Kasia)


Drogie Żony, dzieląc się z Wami swoim świadectwem podczas warsztatów, otrzymałam od każdej z Was stokroć więcej. Jesteście dla mnie prawdziwą inspiracją, nierzadko uczycie pokory, ukazujecie mi piękno Waszych dusz i szczere pragnienia serc. Niechaj Wasze słowa zapisane po sobotnich spotkaniach staną się źródłem radości i nadziei dla tych kobiet, które z różnych przyczyn nie mogły do nas dołączyć podczas czerwcowych edycji. Niech nasze małżeństwa stają się coraz bardziej widocznymi w świecie ogniskami uprzejmości, życzliwości i wzajemnego przebaczenia. 

Ilona Phan-Tarasiuk




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz